Dzień pierwszy
Modlitwa o rozszerzenie i jedność Kościoła świętego
Boski Założycielu Kościoła świętego, któryś go uczynił „kolumną i utwierdzeniem prawdy”, bo poza nim niepewność i zwątpienie:
- któryś chciał wszystkich ludzi, Krwią Twoją Najświętszą odkupionych jako Dobry Pasterz w jednej zgromadzić owczarni, bo poza nią tyle niebezpieczeństw czyhających na dusze ludzkie
- któryś Kościół święty w Ciało swe mistyczne ukształtował, by wszyscy z Tobą, Głową tego ciała złączeni, owoc przynosili na żywot wieczny
- spójrz: oto tak wiele dusz nie zna jeszcze nawet Imienia
Twego, żyjąc w niewiedzy, że jest Ewangelia, - spójrz: oto miliony oderwanych od „krzewu winnego”, którym Ty sam jesteś, więdnie i schnie, jak „winne latorośle” odcięte,
- spójrz: oto fale przeciwności uderzają gwałtownie na opokę Piotrową, jak nigdy dotąd.
Nie darmo jednak przelałeś Krew swoją Najświętszą na krzyżu, aby użyźnić tę rolę i swą winnicę uprawić.
Nie darmo z Krwią Twą Boską zmieszała się rzeka krwi męczeńskiej,
płynąca od pierwszych wieków chrześcijaństwa, aż po dzień dzisiejszy: od
tej krwi, która wsiąkła w piasek rzymskich aren, aż do tej, która
skropiła ziemie Rosji, Meksyku, Hiszpanii, a nawet Polski i krajów
misyjnych.
Obficie przelał swą krew za Twój Kościół nieustraszony we wierze
bojownik, święty Andrzej Bobola. Ubogaciłeś go, wywyższyłeś, uwielbiłeś.
Niechże ta krew męczeńska stanie się nasieniem chrześcijan!
Niech narody świata tchnieniem Twej łaski, Mocą Twego Słowa ze wschodu i zachodu zgromadzą się w Twoim królestwie!
Niech na dźwięk Twego świętego Imienia zegnie się każde kolano…
Niech się spełni jak najprędzej Twoje gorące pragnienie: by wszyscy,
którzy wierzą w Ciebie, byli jedno, jako Ty w Ojcu, a Ojciec w Tobie,
tak i oni w Ojcu i Synu stali się jedno.
Niech ci, „którzy stanęli razem z władcami i panującymi tak licznie
przeciw Panu i przeciw Chrystusowi”, będą pokonani, a „pyszniący się
zamysłami serc swoich niech będą rozproszeni”!
Święty Andrzeju, za Oblubienicę Chrystusową Kościół katolicki wstawiaj się nieustannie u tronu Bożego. Amen.
Dzień drugi
Modlitwa o wierność Chrystusowi narodu polskiego
Boże, twórco i władco narodów, któryś każdemu ludowi określił miejsce
na ziemi, wyposażył go w odpowiednie dary, powierzył wszystkie ludy
opiece swoich Aniołów:
któryś naród polski przed tysiącem lat wprowadził do swojej owczarni,
w królestwie swoim tu na ziemi wyznaczył mu zaszczytną rolę „przedmurza”
i obrońcy,
jak nasi ojcowie, chylimy dziś w pokorze swe czoła przed tronem Twego
Majestatu i Miłosierdzia. Panie Zastępów, któryś prowadził Izraela
w ognistym słupie do ojczystej ziemi, a zstępując w obłoku na skrzydłach
złocistych cherubów, osłaniających Arkę Przymierza, sposobiłeś jego
szeregi do zwycięskich bojów o cześć i chwałę Twego
Imienia
zwróć łaskawie swój wzrok na te pobojowiska, gdzie kładły się pokotem
hufce polskich rycerzy i polska lała się krew w obronie krzyża i wiary …
na te pola: Legnicy i Warny – Chocimia i Wiednia Radzymina i Warszawy…
Ofiarniku Boski, Jezu Chryste, oddający swe życie na drzewie krzyża za
grzechy świata – oto nasza mała cząstka w kielichu Twej gorzkiej męki
i krwawej śmierci… z polskiej ziemi męczeńskie kwiaty: Wojciech,
Stanisław- Sadok z towarzyszami, Henryk Pobożny ze swymi zastępami –
uniccy obrońcy wiary… a przede wszystkim zespolona z Twoją męką
i zbawczą krwią ta drogocenna, obfita krew sługi Twego, ta męka Twego
wiernego naśladowcy i ucznia, świętego Andrzeja Boboli.
Niech będzie Imię Twoje, Panie, błogosławione w naszej chwale i w naszym poniżeniu, w niewoli i wyzwoleniu naszego narodu!
Niech tak, jak kiedyś i dziś naród polski będzie przygotowany i chętny
do walki na cześć Twego Imienia. Niech i dziś naród nasz będzie zdolny
do wyśpiewania hymnu na Twoją chwałę, hymnu pisanego dziejami całych
pokoleń.
Niech dziś i zawsze będzie gotowy do ofiarnej obrony świętych Bożych znaków, wiekuistej prawdy i Twoich praw!
Nasz Patronie, świadku naszych utrapień, męczeński drogowskazie naszego
narodowego powołania i zwycięstwa, prowadź naród swój tam, gdzie
nieśmiertelnej chwały jaśnieją zorze. Amen.
Dzień trzeci
Modlitwa o żywą wiarę dla każdego z nas
„Każdy, który wzywa Imienia Pańskiego, będzie zbawiony” – dlatego wzywamy ku pomocy trzykroć święte Imię Twoje. Boże, któryś nas policzył w poczet synów Twego Kościoła i za dziedziców Twego królestwa przysposobił, bez żadnych z naszej strony zasługi do ojcowskiego nas dopuściłeś stołu… a zarazem zezwoliłeś nam urodzić się dziećmi tego narodu, który dziś w jednym z naszych braci przyoblekasz w niegasnącej chwały blaski – bądź uwielbiony życiem, trudem, śmiercią i chwałą Twojego Andrzeja, a naszą miłością po wszystkie czasy!
Dzięki Ci składamy za strumienie łask i zmiłowania udzielane świętemu Andrzejowi i nam!
Wybacz i nie pamiętaj nam, Panie; zbrodni, grzechów, niedbalstwa,
opieszałości w Twej służbie, lenistwa, gnuśności i ociągania się
w spełnianiu Twej najświętszej woli!
Błagamy Cię dziś najpokorniej i najszczerzej o jedno:
- nie o chleb powszedni, choć go nam bardzo potrzeba;
- nie o pomyślność doczesne ziemskie powodzenie,
- nie o dobre zdrowie i długie życie,
- nie o radości i okruchy pociech, chociaż ich tak pragnie biedne, nasze ludzkie serce… ale o skarb najdroższy (dozwól, byśmy go za taki zawsze uważali), o skarb, którym Ty sam jesteś, Boże nasz. Utwierdzaj, podtrzymuj i umacniaj w umyśle każdego z nas, wiarę i mocne przekonanie w naszej świętej religii!
Budź i ożywiaj w każdym z nas Twego Ducha! Miłość Twą zapalaj
w każdym sercu! Błagamy Cię i chcemy zabiegać, jak sam nakazałeś,
naprzód o królestwo Twoje w nas i o jego sprawiedliwość, wierząc
i ufając, że sam nie zapomnisz o doczesnych naszych potrzebach.
Święty Andrzeju, cichy wiary bohaterze, pochodnio gorejąca Bożą miłością, wstaw się za nami. Amen.
Dzień czwarty
Modlitwa o umocnienie ducha Chrystusowego w Kościele
O Boże, któryś skarby swego Najświętszego Serca zachował na te
ostatnie czasy, a otworzywszy je ludziom, zapraszasz, by chcieli z nich
czerpać, rozlej jak najobfitsze źródła. Twej łaski na tych, co
naznaczeni znamieniem chrztu świętego gromadzą się w Twoim Kościele, by
sprzed oczu nigdy nie tracili drogi, prawdy i życia, czyli Ciebie, Pana
i Boga swego, aby zaniechawszy szerokich i przestronnych dróg grzechu
i występku, prosto zmierzali ku Tobie wąską ścieżką Twych przykazań
i ciasną bramą panowania nad światem i sobą, nie sprzeniewierzając się
wezwaniu do łaski i chwały.
Spraw, by doczesność: jej sprawy, interesy, potrzeby i troski nie
przysłoniły nigdy Twoim wyznawcom ich przeznaczeń, pozwalając im
pracował bez obaw i niepokoju nad szerzeniem Twego królestwa na ziemi.
Spraw, aby okruchy złudnych radości ziemskich nie oderwały ich serc od
pożądania i ubiegania się o szczęście prawdziwe i nieprzemijające
w osiągnięciu Ciebie, Boże nasz.
Serce Jezusa, źródło życia i świętości, dozwól Kościołowi swemu budzić
i szerzyć Twoje życie, wszystkie dusze prowadzić do uświęcenia
i doskonałości, „aby życie miały i obficie miały”.
Oby Twój Kościół powszechny coraz jaśniejszym stawał się światłem dla
całego świata; oby, jako miasto zbudowane na górze, widokiem swej
świetności, bogactwem łask, przykładem wzorowego życia chrześcijańskiego
wszystkich swych obywateli, to znaczy wszystkich katolików, pociągał
innych i zapraszał gościnnie w swe mury.
Oby, jako sól nigdy nie zwietrzała, bronił ziemię od zepsucia
grzechowego! Wy zaś, święci stróże i opiekunowie miasta bożego,
Pańskiego Kościoła, czuwajcie nad nim! Ciebie zwłaszcza – święty
Andrzeju Bobolo o to prosimy. Amen.
Dzień piąty
Modlitwa o utwierdzenie wiary i prawdziwej pobożności w narodzie polskim
Panie, któryś nasz naród polski głęboko zapisał w Swym Sercu,
a chociaż nie tolerowałeś zła i naszych slabości, jak Ojciec skarciwszy,
zawsze z doświadczeń wyj ść mu pozwoliłeś silnym, nieugiętym,
zahartowanym, aby dalej pełnił swoją misję pośród narodów świata.
Dziś, gdy nadeszła chwila wyboru między służbą ciemności a światła, gdy
spełniać się zaczynają w całej swej wyrazistości zapowiedzi Twoje,
Panie: Kto nie jest ze Mną, przeciwko Mnie jest, a kto nie gromadzi ze
Mną, rozprasza, gdy bije dziejowa godzina opowiedzenia się:
Chrystus czy Bestia; spraw, aby Polska dokonała trafnego wyboru.
Prosimy Cię, Panie! O dar pogłębienia życia religijnego w Ojczyźnie
naszej, o zbiorową chęć ożywienia naszej wiary przez czyny, abyśmy nie
tylko byli słuchaczami Ewangelii, ale i według niej postępowali. Błagamy
Cię, Panie! Aby sprawiedliwość społeczna i miłość bratnia, dwie
królewskie cnoty, panowały niepodzielnie na tej ziemi lechickiej –
uciekamy się do Ciebie, sprawiedliwości i miłości skarbnico, Najświętsze
Serce Jezusowe!
Wyposaż nas, Panie w zbroje mocy do obrony naszej świętej religii, gdy
zajdzie tego potrzeba, w gotowość do ofiar, gdybyś ich zażądał od synów
tego narodu.
Zastępy duchów niebieskich, niebiański zastępie naszych patronów przed
Bogiem, wybrani powiernicy Serca Bożego: Kazimierzu, Jacku, Stanisławie
Kostko, Janie Kanty, Jadwigo, Kingo, Czesławie, Bronisławo i Ty przed
innymi, nieugięty aż do przelania krwi wierny świadku Chrystusa, święty
Andrzeju, ochraniaj swój kraj rodzinny przed wrogami ducha i wiary,
odpędzaj skradające się ku nam moce ciemności, budź czujność, wskrzeszaj
męstwo, prowadź do zwycięstwa. Amen.
Dzień szósty
Modlitwa o życie zgodne z wiarą
Panie, Kościół Twój nie będzie światłem dla świata zapadającego
w ciemność, ani solą psującej się ziemi; żaden naród nie będzie
błogosławiony przez to, że jego Panem Bóg – jeśli każde serce ludzkie
nie stanie się Twym tronem, a każda dusza Twoim królestwem.
Boskie Serce Jezusa, godne nieskończonej miłości, przybytku Najwyższego,
Ty chcesz zdobyć i posiąść każde biedne, skołatane, a przecież w oczach
Twoich tak drogocenne serce człowiecze.
Chcemy, przeto wszyscy i każdy z nas z osobna budować we własnych
sercach Twój tron, chcemy poddać Twej woli nasze całe, tak ubogie,
proste, a przecież tak bogate przez Twą łaskę nasze dusze. Będziemy się
starać, ile nam wystarczy sił, żyć codziennie, pracować, działać,
cieszyć się lub smucić z myślą o Tobie.
Serce Jezusa, cnót wszystkich bezdenna głębino, chcemy w sobie
pielęgnować i zdobywać te cnoty, w których masz szczególne upodobanie:
pokorę, cichość, czystość, męstwo i miłość. Serce Najświętsze, krwawa
ofiaro za nasze grzechy, starać się będziemy dotychczasowe nasze upadki
i grzechy naprawiać żalem, pokutą, chętnym i dokładnym wypełnianiem
Twoich praw, aby wobec Twojej sprawiedliwości nie zaciągać długów i na
nowo nie ranić bezgranicznej Twej miłości.
Tylko Ty, Panie, pośród szarej codzienności i zwodniczych złudzeń
zmysłów oświecaj nasz rozum, abyśmy mogli zobaczyć, dokąd wiedzie nasza
droga -prostuj naszą wolę – wzmacniaj słabe, trwożliwe serce!…
A ty, mężny zwycięzco samego siebie, święty Andrzeju, na szlakach
naszego życia: tak trudnych i niebezpiecznych, nierównych i niepewnych,
bądź nam niezawodnym, wypróbowanym przewodnikiem w drodze do niebieskiej
Ojczyzny. Amen.
Dzień siódmy
Modlitwa za duchowieństwo
Wiekuisty Kapłanie Nowego Zakonu, który powołałeś ludzi wprost od sieci
rybackich, od stolika celnego do współ pracy nad szerzeniem królestwa
Bożego na ziemi, ludzi prostych i słabych, a przecież na Piotrze, rybaku
galilejskim, jak na opoce, zbudowałeś swój Kościół, a Dwunastu
Apostołów wziętych z ludu prawie cały starożytny świat poddało pod Twoją
władzę.
I dziś przez ludzi, wezwanych do swej wyłącznej służby, dalej prowadzisz dzieło zbawienia.
Dlatego Tobie polecamy w naszych modłach najprzód Twego Zastępcę na
ziemi, Ojca Świętego, polecamy wszystkich Biskupów i kapłanów. Zachowaj
ich, o Panie, wszystkich, których Ci dał Ojciec. Prosimy, byś
podtrzymywał w nich ducha poświęcenia i ofiary, który to duch niósł
zawsze błogosławieństwo ich pracom.
Prosimy. aby wytrwali na swych trudnych stanowiskach pracowników
w winnicy Twojej, chociaż ciężar dnia będzie wyniszczał ich siły.
Prosimy, byś prowadził i utrzymywał na szczytach świętości wszystkie
sługi ołtarza, a ducha zaparcia, walki życiowej, którym mają zachęcać
swych wiernych, przedtem im samym pomógł ukształtować…byś każdego
z nich, zanim go na Golgotę pod swój krzyż zaprowadzisz, brał z sobą na
Tabor, umacniając i podnosząc na duchu.
Weź w swą szczególną opiekę stan duchowny, o Chryste, aby kolumna wiary,
którą jest Kościół, nie chwiała się, a światło nadziei życia wiecznego
nie bladło i nie przygasł ogień czystej Bożej miłości. Królowo
Apostołów, Męczenników i Wyznawców, któraś się stała Opiekunką wybranego
grona uczniów Jezusa, a w dniu narodzin Kościoła w Wieczerniku, gdy
w wichrze i ogniu zstępował Duch Boży, Tyś mu przewodniczyła, Matko nie
opuszczaj i dziś pasterzy, dusz ludzkich, gdy zrywa się burza
przeciwności, ale roztocz swą macierzyńską opiekę nad zastępami kleru
diecezjalnego i zakonnego, dalej prowadzącego pracę apostolską. Święty
Andrzeju, któryś sam zaznał wiele trudu i mozołu, wspinając się na
wyżyny świętości kapłańskiej, któryś w zaciętej walce dochował ślubów
i wierności swemu Mistrzowi, męczeński klejnocie katolickiego
i polskiego duchowieństwa – czuwaj z nieba nad tymi, którzy wstępują
w twoje ślady. A że jesteś potężny u tronu Bożego, wspieraj dziś swych
braci, którzy podobnie, jak kiedyś ty sam, walczą dla siebie i innych
o nieskazitelny wieniec wiekuistej chwały. Amen.
Dzień ósmy
Modlitwa za władzę i wszystkie stany w Polsce
Boże, coś Polskę przez tak liczne wieki, otaczał blaskiem potęgi
i chwały, dziś Zmartwychwstały do nowego niepodległego bytu otocz swą
opieką. Podaj prawicę niebieskiej Twej pomocy tym, którzy w państwie
sprawują rządy nad narodem, aby godnie i z pożytkiem dźwigali swój
zaszczytny, ale trudny i odpowiedzialny obowiązek. Cały naród polski
niech Twoim będzie ludem!
Najprzód ci, których obdarzyłeś i przed ludem poleciłeś jaśnieć światłem
nauki niech wyczytują Imię Twoje w badaniu tajników świata i przyrody,
na różny sposób: słowem i pismem wielbią dzieła rąk Twoich.
Synu Maryi i przybrany potomku Józefa, cieśli z Nazaretu, sam ciężko pracujący przy stolarskim warsztacie na ziemskie utrzymanie, Boży Synu, a nasz Zbawco; – uświęć prace utrudzonych ludzi w Polsce, ulżyj ich doli,
- spraw, niech święta Twoja sprawiedliwość reguluje i układa ich potrzeby i warunki,
- broń pracowników przed atakami niewiary i zepsucia, pozwól im
usłyszeć i pój ść za wezwaniem, jakie skierowałeś i kierujesz do tych,
którzy spracowani i obciążeni szukają ochłody.
Siewco ziarna Ewangelicznej prawdy, Ojca swego niebieskiego nazywający rolnikiem; - wejrzyj łaskawie na lud nasz polski, zawsze wierny, poświęcający się mężnie dla Boga i Ojczyzny; – błogosław jego wysiłkom, aby wyżywić nasz cały kraj, zachowaj duszę ludu naszego od bezbożności, obojętności i laicyzacji.
Niech lud nasz będzie mocny żywą wiarą, odznaczający się szczerą
i głęboką pobożnością, niech jaśnieje światłem świętej gorliwości
o chwałę Twoją – prosimy Cię, Panie!
Naszą młodzież i dzieci, przyszłość narodu i Twego Kościoła w Polsce,
Boski Przyjacielu młodych dusz i serc; – racz otoczyć swoją troskliwą
miłością, przed atakami złowrogich prądów,
- chroń te delikatne kwiaty, w promieniach swego Boskiego Serca pozwól im wzrastać i dojrzewać aż do pełności, którą Ty jesteś.
Królowo Polski, oto Twój naród, przy boku Twoim i u Twoich stóp!
Święty Andrzeju, na polskim niebie jaśniejąca gwiazdo; - promieniuj blaskiem swoich cnót,
- strzeż nasze miasta, a zwłaszcza Warszawę, którą obrałeś i w niej chciałeś spocząć,
- ochraniaj te ziemie, po których wędrowałeś jako apostoł i misjonarz,
- przyspiesz godzinę zjednoczenia wszystkich naszych braci w jednym, świętym, katolickim i apostolskim Kościele,
- prowadź swoją Ojczyznę także i dzisiaj na szczyty nowej potęgi i chwały. Amen.
Dzień dziewiąty
Modlitwa o życie w łasce Bożej i o jej pomoc dla każdej duszy
Na koniec naszej Nowenny, Boże nasz, mamy ostatnią prośbę najważniejszą:
aby każdy z nas wierzył mocno i nieustraszenie, swoje życie stosował do
nakazów tej wiary, ustawicznie żył w łasce uświęcającej.
Naucz nas, abyśmy życie nadprzyrodzone w sobie bardzo cenili, zwłaszcza,
gdy przyjdzie wybierać między zyskiem materialnym, grzeszną rozkoszą.,
a Twoją łaską, abyśmy nie sprzedawali dziecięctwa Bożego za miskę
soczewicy lub jeszcze taniej. Pozwól, abyśmy nigdy nie przestawali być
świątynią i mieszkaniem Ducha Bożego.
Nie dopuszczaj, abyśmy mieli podzielić los zwiędłych i uschłych
latorośli, odciętych i odrzuconych. Od grzechów śmiertelnych,
zabijających w duszy życie Boże – uchowaj nas Panie! Od pokus ponad
nasze słabe siły – wybaw nas, Panie!
Niech w Twej łasce wzrastamy i pomnażamy ją przez modlitwę, dobre czyny,
a przede wszystkim przez godne przyjmowanie Sakramentów świętych!
Niech, gdy zawołasz, ten świat opuszczamy zjednoczeni z Tobą przez
łaskę, zaopatrzeni na drogę wieczności!
A że jesteśmy grzeszni, słabi i nędzni, niech nam towarzyszy ustawicznie Twa pomoc.
Umysł osłabiony przez ziemskie i grzeszne ciemności, oświecaj światłem Twej łaski!
Wzmacniaj Twą łaską chęć do dobrego, paraliżowaną już od młodości przez namiętności, pokusy, chęci użycia, bogactwa i pychy.
Serce dążące do świata, ludzi i dóbr doczesnych, a może już w nich
utkwione, pociągaj swą łaską ku sobie, gdzie można znaleźć jedyny
i prawdziwy pokój ! Matko Łaski Bożej, Twoje miłosierne oczy na nas
zwróć, w życiu każdego z nas osłaniaj nieustającą swą opieką, a Jezusa,
błogosławiony owoc żywota Twojego, po tym wygnaniu nam okaż, o łaskawa,
o litościwa, o słodka Panno Maryjo!
Święty Andrzeju, szafarzu łask Bożych; za życia, w śmierci i po zgodnie,
przez Twe wstawiennictwo o jedną największą łaskę błagamy: abyśmy, mimo
naszych grzechów, okazali się godnymi współczucia i miłości Serca
Bożego tu na ziemi, przy śmierci i w wieczności. Amen.